Trzeci Zakon

Z MediWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Terciarze

Metryczka

"członkowie stowarzyszeń religijnych działających w łonie Kościoła rzymskokatolickiego, których ideały, duchowość, struktura i własna (reguła), bazują na jednej z duchowości istniejących w Kościele zakonów ścisłych (franciszkanów, franciszkanów konwentualnych, kapucynów, minimitów, dominikanów, karmelitów, karmelitów bosych, trynitarzy, mercedarianów, serwitów, norbertanów, augustianów). Trzecie zakony, zwane obecnie świeckimi zakonami, istnieją obok pierwszego (męskiego), którego duchowością żyją i drugiego (żeńskiego). Nazwami obecnie używanymi na określenie tercjarzy są: franciszkanie świeccy, dominikanie świeccy, karmelici świeccy itp."

informacja na Wikipedji

Nauki o trzecim zakonie S.O. Franciszka. Ułożył O. Honorat z Białej

Źródło

fragmenty z: Nauki o trzecim zakonie S.O. Franciszka UŁOŻYŁ O. HONORAT z BIAŁEJ Komisarz jeneralny polskiej prowincji 00. Kapucynów WARSZAWA 1920

Założenie Trzeciego Zakonu

(...) Historja Zakonu podaje, że Św. Franciszek, przyszedłszy do miasteczka Podżi-Bondzi w Toskanji, znalazł tam jednego ze swych przyjaciół młodości, kupca Luchezio, czyli Lucjusza. Człowiek ten znany z przywiązania do grosza, zapalony zwolennik jednego ze stronnictw politycznych, które ową okolicę wyniszczały, tknięty słowy Świętego, zupełnie przeciwnym cnotom się oddał. Dom jego odtąd stał otwarty dla pielgrzymów i cudzoziemców, którym okazywał najserdeczniejsza gościnność. Luchezio i jego pobożna żona Bona Donna, prosili Św. Franciszka o wskazanie im sposobu życia, odpowiedniego ich stanowi. Franciszek odparł z prostotą ewangeliczną, tak żywo jego charakter cechującą: „Nie dawno postanowiłem założyć trzeci zakon, gdzieby osoby, żyjące w stanie małżeńskim, mogły służyć Bogu w sposób najdoskonalszy; otóż najlepiej będzie, jeżeli do niego wstąpicie. Po pewnym namyśle Luchezio i Bona Donna zażądali przyjęcia do tego nowego zakonu. Św. Franciszek polecił im odziać się w habit prosty i skromny koloru popielatego, przepasany sznurkiem o kilku węzełkach i doradził im ustnie niektóre praktyki religijne, dopóki im nie poda reguły pisanej. Niezadługo potem wiele osób z Florencji i Podżi-Bondzi przyjęło ten rodzaj życia. Oto początek Zakonu Pokutujących, zwanego także Trzecim Zakonem Św. Franciszka, albo Tercjarstwem, który również w krótkim czasie się rozszerzył i wydał 95 Świętych i Błogosławionych. Jakaż to pociecha dla nas, że należymy do tak wielkiej rodziny, że mamy w niej tyle i tak wielkich świętych i znakomitych osób i jaka zachęta, abyśmy wiernie w ich ślady wstępowali i z niemi mogli się cieszyć na wieki. Amen.

O CUDOWNEM ROZSZERZENIU SIĘ 3-go ZAKONU ŚW. FRANCISZKA; JEGO ŚWIĘTYCH I ZNAKOMITYCH CZŁONKACH=

I. Nagłe rozszerzenie się 3-go Zakonu.

Święty nasz Trzeci Zakon Seraficki szerzył się najprzód we Włoszech, następnie we Francji, Hiszpanji, Niemczech, Polsce, Anglii, Węgrzech, Portugalii, krótko mówiąc w całej ówczesnej katolickiej Europie, aż płomieniami miłości Bożej ogarnąwszy świat cały, stał się, za łaską i wolą Pana naszego Jezusa Chrystusa, wielką siłą w Kościele świętym. Za jego to wpływem ziarno ewangeliczne odżyło w całej mocy i piękności życia swego. Spieszyli pod jego sztandar Kardynałowie, Biskupi, kapłani, królowie, królowe, książęta i księżniczki, wielcy i mali, ubodzy i bogaci, słowem wszyscy.

Urzędnicy bezbożnego Fryderyka II, cesarza rzymko-niemieckiego, zaciętego nieprzyjaciela Stolicy Świętej, przerażeni nowym duchem, ogarniającym cała ludność włoską, oświadczyli cesarzowi, że Trzeci Zakon, wprowadzony do jego prowincji za staraniem Braci Mniejszych, stawia nierównie silniejsze przeszkody do spełnienia cesarskich zamiarów, niżby to najliczniejsze wojska uczynić mogły: „Wszyscy już należą do tej nowej instytucji!“ wołali przerażeni.

II. Papieże Tercjarze.

Oprócz pięciu Papieży, których Pierwszy zakon dał Kościołowi, było jeszcze kilku najwyższych Pasterzów Tercjarzami Św. Franciszka, jako to: sławny Grzegorz IX ( Zmarły 1242 r. ), zmarły w opinji świętości, w wieku lat 100. Miał on to szczęście, że kanonizował Św. Franciszka z Asyża i pierwszych dwoje Świętych jego zakonu: Św. Antoniego z Padwy i Św. Elżbietę Węgierską. Bł. Grzegorz X (Zmarły 1276 r. ); Mikołaj III (Zmarły 1281 r.), wraz z ojcem swym, Mateuszem de Rubeis; Marsin IV (Zmarły 1285 r.); Innocenty XII (Zmarły 1700 r. ), który będąc już Papieżem, przywdział sukienkę tercjarską z rąk Generała Braci Mniejszych, wiekopomnej pamięci Pius IX również ją oblókł (Obleczony 1821 r.) w klasztorze Św. Bonawentury w Rzymie. Lubił on nazywać się dzieckiem Św. Franciszka. Kiedy w jednej z najcięższych chwil r. 1867 oddawał ostatni grosz na jakiś dobry uczynek, mówił: „Ubogi Pius IX nic już nie ma, ale się nie skarży na swe ubóstwo, pamiętając, że jest tercjarzem Św. Franciszka. Ojciec Święty Leon XIII należał też do Trzeciego Zakonu, który z niezmordowaną usilnością wiernym polecał. Profesję wykonał w klasztorze Św. Franciszka z Góry (San Francesco del Monte.) kolo Perudżji. Pius X również był synem Serafickiego Patrjarchy w Trzecim Zakonie. I obecnie szczęśliwie nam panujący Papież Benedykt XV jest także Tercjarzem.

III. Panujący Tercjarze

Cesarzów 10, królów 50, innych panujących 74, zostawało w szeregach Tercjarstwa. Między nimi: Michał Paleolog, Jan i Kserkses, cesarze bizantyjscy; Rudolf I z żoną Koletą, Fryderyk III, Karol IV i V, Leopold I, cesarze rzymsko-niemieccy. Ludwik VIII, jego żona Blanka Kastylska, ich syn, Św. Ludwik IX z żoną Małgorzatą z Prowancji; Św. Joanna de Walua (De Valois) i Marja, zwana Szczęściem Francji, królewne francuskie; Jakób i Robert, królewicze francuscy, Filip Śmiały, książę Burgundzki, Elżbieta, żona Filipa IV i Marja, jego siostra, Anna Austrjacka, matka Ludwika XIV i Marja Teresa tegoż żona; ta ostatnia wykonała profesję dnia 18 października 1671 r. i tego samego roku obrano ją przełożoną Zgromadzenia Tercjarek, założonego przy klasztorze Obserwantów regularnych w Paryżu. Jadwiga, żona Władysława Jagiełły. Kazimierz Jagiellończyk; Aleksander Sobieski, królewicz; Koioman, król Halicki, mąż Bł. Salomei; Elżbieta, królowa Polski i Węgier; Eleonora, żona Michała Wiśniowieckiego; Marja Józefa, żona Augusta III, króla polskiego; Robert, król Sycylji; Św. Ferdynand III, król Kastylski; Jan, król Aragoński; Filio III, król hiszpański; Jakób, król aragoński; Alfons I i II, królowie portugalscy; Św. Elżbieta, królowa portugalska; Konstancja, królowa aragońska; Joanna kastylska; Elżbieta, żona Filipa IV, króla hiszpańskiego. Królowa ta mawiała: „Mam zaszczyt być córką Św. Franciszka Serafickiego, należąc do jego Trzeciego Zakonu. Ten przywilej nierównie mi jest droższy, niż to. że jestem królową" . Izabella kastylska, wielka królowa, która dopomagała Kolumbowi w urzeczywistnieniu jego planów; Bł. Bella; Ludwik Metellus; Karol I, królowie węgierscy; Ś. Elżbieta węgierska; Fryderyk, król ormiański; Henryk, król Cypru; Eryk, król duński; Jan, chan tatarski; Katagont, brat Malkolina, sułtana babilońskiego, sławny cudami; Anna Elżbieta i Anna, żona Macieja, cesarzowe rzymsko-niemieckie; Katarzyna, królowa bośnieńska; Katarzyna i Joanna, królowe szwedzkie; Blanka, królowa sycylijska; Izabella, Klara, Eugenja austrjackie; Małgorzata, Marja, Izabella i Maria Gonzaga, księżne mantuańskie; Małgorzata lotaryńska; Karol Albert, król sardyński.

(...)

VII. Tercjarze fundatorowie nowych zakonów

Powiedzmy wreszcie na chwałę tej skromnej gałęzi wielkiego pnia Serafickiego, iż ona dala początek kilkunastu zakonom i kongregacjom zakonnym, których fundatorowie należeli do Trzeciego Zakonu. Są to: Bł. Jan Kolombini, założyciel Jezuatów; Sw. Franciszek z Pauli, założyciel Minimitów; Sw. Hieronim Emiljani, założyciel Somaszków; Sw Jan Boży, założyciel Bonifratrów; Sw. Ignacy Lojola, założyciel Jezuitów; Sw. Filip Nereusz, założyciel Oratorjanów, czyli Filipinów; Sw. Kamil de Lellis, założyciel Kleryków regularnych, obsługujących chorych; Sw. Franciszek Salezy, założyciel Wizytek; Sw. Wincenty a Paulo, założyciel Misjonarzy; Bł. Jan Chrzciciel de la Salle, założyciel Braci szkół chrześcijańskich; Cz. Kacper Buffalo, założyciel Misjonarzy i zakonnic Krwi Przenajdroższej; Sw. Paweł od Krzyża, założyciel Pasjonistów; Czcigodny ksiądz Józef Kotolengo, założyciel 45-u Zgromadzeń męskich i żeńskich w Turynie; Czcigodny Jan Bosko, założyciel Salezjanów i Salezjanek.

VIII. Tercjarze sławni w Polsce

Na zakończenie tego rozdziału podajemy kilka faktów, odnoszących się do historji Trzeciego Zakonu w Polsce. Bł. Grzymisława zmarła 1258 r., matka Bł. Salomei i Bolesława Wstydliwego była pierwszą Polką, noszącą habit Trzeciego Zakonu. Mąż Bł. Salomei, król halicki Koloman, i żona Bolesława Wstydliwego, Bł. Kunegunda (zanim została Klaryską), należeli do Trzeciego Zakonu. Siostry jej, Bł. Jolenta i Konstancja, żona Leona, ks. ruskiego; Bł. Juta Langenhauzen, siostra Wielkiego Mistrza Krzyżackiego; królowa Jadwiga, żona Łokietka, należały do Tercjarstwa.

I później wiele znakomitych osób wstępowało do Zakonu Pokutujących, jak: Mikołaj Zebrzydowski, wojewoda krakowski, fundator Bernardynów na Kalwarji, od niego Zebrzydowską zwanej; Franciszka Urszula z ks. Wiśniowieckich ks, Radziwiłłowa i inni: W dziele pod tytułem „Kroniki Trzech Zakonów" czytamy: >>Wielki miały Tercjarki w mieście Krakowie respekt; chorym i umierającym z wielką usługiwały miłością, zaczem pozyskały sobie piękne imię: „Matek chorujących"<< . W ostatnich czasach również najznakomitejsze osoby sukienkę tego Zakonu przywdziały. Wreszcie najznakomitsi nasi Pasterze, Arcybiskupi i Biskupi poszli również za przykładem Leona XIII; między innymi ks. Zygmunt Szczęsny Feliński, Arcybiskup warszawski, potem tarsyjski, na krótki czas przed wygnaniem przyjął świętą sukienkę Trzeciego Zakonu, a wróciwszy do Polski, wykonał profesję. Książę Biskup krakowski, Kardynał Albin Dunajewski, był również tercjarzem. Za przykładem Książąt Kościoła, szeregi zakonu tego wzrastają u nas z dnia na dzień we wszystkich klasach społecznych.

Na widok tylu świętych i znakomitych osób dzisiejsi Tercjarze i Tercjarki niech pamiętają, iż, jako ich dziedzice, mogą obficie czerpać ze skarbów duchownych, przez nich pozostawionych, a nagromadzonych od sześciu przeszło wieków, kosztem tylu prac i po święceń. O jakże to pocieszająca myśl, o jakże potężna zachęta dla wszystkich dzieci Sw. Franciszka.

Dziś liczy Trzeci Zakon w samej Francji przeszło 100,000 członków. W Rzymie i w niektórych innych miastach całe duchowieństwo świeckie przyłączyło się do Tercjarstwa. We Francji są już wielkie i małe seminarja, gdzie połowa uczniów cieszy się tern szczęściem. W Belgji przed wojną szerzyło się bardzo w uniwersytetach.

Widzimy w tym zakonie ratunek na czasy obecne, jako w ognisku pobożności, żarliwej miłości dla świętej Stolicy i gorliwości w uczynkach miłosierdzia. Wielka też dla nas nadzieja w nim na przyszłość. Trwajmy tylko statecznie w naszej profesji i przykładajmy się, o ile to od nas zależy, do pomnożenia go w liczbie, a szczególniej do podniesienia go w duchu seraficznym.skąd cala siła jego wypływa. Amen.

O TERCJARZACH RÓŻNEGO RODZAJU

I. Podział ogólny tercjarzy

Lubo jeden tylko mamy Trzeci Zakon, przecież są różne kategorie tercjarzy. Widzieliśmy już wyżej, że Trzeci Zakon dał początek kilkunastu zakonom i kongregacjom zakonnym, przez to, iż założyciele tych ostatnich, należąc do Tercjarstwa, — jego duchem się przejęli. Ale z biegiem czasu i w nim samym powstały różne zakony i zgromadzenia, stosownie jak pobożność doradzała, a potrzeby społeczne tego wymagały. Stąd też całe Tercjarstwo dzieli się na dwie wielkie kategorje: 1) tercjarzy, żyjących wspólnie w zgromadzeniach i mieszkających pod jednym dachem i 2) na tercjarzy świeckich. Tak jedni, jak i drudzy tworzą znowu trzy grupy. Przejdźmy je kolejno, zaczynając od kategorji pierwszej.

II. Tercjarze zakonni

Tu grupę pierwszą stanowią tercjarze, żyjący wspólnie po klasztorach, wykonujący śluby uroczyste i obserwujący klauzurę. Już za czasów Św. Franciszka, jak twierdzą poważni pisarze, bracia Trzeciego Zakonu zamieszkiwali przy kościele Matki Boskiej we Florencji, gdzie w szpitalu służyli chorym i od samego św. Franciszka suknie otrzymać mieli. Zakon ten rozszerzył się znacznie, osobliwie we Francji i we Włoszech, i dotychczas tam istnieje. Zakonów męskich tego rodzaju Polska nie posiada.

Co się zaś tyczy zakonów żeńskich, te wywodzą swój bez pośredni początek od Św. Elżbiety, królewny węgierskiej, żony Ludwika margrabiego Hesji i Turyngji i dlatego zowią je niekiedy Elżbietankami. Tu zaliczają się Szare Siostry we Flandrji; poktunice, założone przez Bł. Angelę, hrabinę Civitella, które zreformowane w Belgji noszą nazwę Rekollektek.

W Polsce są dwa rodzaje zakonnic tej grupy:

a) Franciszkanki ku czci Przenajśw. Sakramentu, mające w swym kościele nieustanną adorację Prz. Sakramentu. Czas wolny od ćwiczeń pobożych poświęcają pracy około aparatów kościelnych. Mają swój klasztor we Lwowie, a przybyły tam 18 listopada 1873 r. wygnane z Wielkopolski, wskutek praw majowych i w Kętach, gdzie przedtem były Kapucynki Św. Feliksa;

b) Bernardynki, mające swe klasztory w Krakowie, przy kościele Sw. Józefa; w Łowiczu, Warcie, Wieluniu, Sandomierzu i u Św. Katarzyny, na stoku góry Łysicy, w parafii bodzentyńskiej, djecezji sandomierskiej. W Krakowie, roku 1884 w maju zaprowadzono u Bernardynek adorację Przenajśw. Sakramentu, która trwa codzień od godziny 7 rano do 7 wieczorem. Klasztor ich wybudowali biskupi krakowscy, Jakób Zadzik i Piotr Gębicki w połowie XVIII wieku.

III. Tercjarze kongregacyjni

Do drugiej grupy zaliczamy tercjarzy, żyjących wspólnie, podobnie jak należący do grupy pierwszej. Od tych ostatnich różnią się jednak tem, że nie składają ślubów uroczystych, tylko proste i nie zachowują ścisłej klauzury i dlatego nie tworzą ścisłego zakonu lecz kogregację (*). Członkowie ich poświęcają się zwykle wychowywaniu dzieci, pielęgnowaniu chorych, wpływowi na różne warstwy społeczeństwa, prowadzą życie połączone, oddane praktykom zakonnym i obowiązkom swojego zadania. Polska dała początek pięciu kongregacjom tercjarskim, t. j. a) Felicjankom, b) Franciszkankom od Św. Józefa, c) Serafitkom, d) Albertanom i Albertankom.

Zgromadzenie sióstr Św. Feliksa, czyli Felicjanek, powstało w roku 1855 w Warszawie. Początek temu zawiązkowi dała Zofja Truszkowska, Tercjarka Św. Franciszka, która czas swój dzieląc między modlitwę i posługiwanie ubogim, zapragnęła wyłącznie oddać się Bogu na służbę. Idąc za radą przewodnika duchownego, usunęła się od możnej swojej rodziny i, naśladując ubóstwo Św. Franciszka Serafickiego, na poddaszu zebrała pierwsze sieroty i staruszki. Wkrótce przyłączyły się do niej inne pobożne dziewice, które ks. Biskup Podlaski Beniamin, Komisarz generalny 00. Kapucynów przyjął, jako szczep Franciszkowy, pod opiekę swego zakonu naznaczywszy wizytatorem O. Prokopa, Kapucyna (kierownikiem tego zgromadzenia był autor tego opracowania - przyp. PF ). Pierwsze siostry przyjęły habity w Warszawie r. 1857. Liczba wstępujących powiększała się z każdym rokiem znacznie. W roku 1860 Generał 00. Kapucynów, odbywając wizytę zakonna w Warszawie, przyjął zgromadzenie pod zarząd i opiekę swojego zakonu i wtedy rozdzielone zostały siostry na klauzurowe, które przyjęły ścisłą regułę Św. Klary pod nazwą Kapucynek Św. Feliksa i bogomyślno-czynne, które pozostały przy nazwie sióstr Felicjanek.

Do roku 1864 liczba profesek bogomyslno-czynnych przeszła setkę, które pracowały przeszło w 25 domach w Królestwie Polskiem, wychowując sieroty, ucząc ubogie dzieci w ochron kach i szkółkach, poświęcając się głównie ludowi wiejskiemu, przysposabiając do Sakramentów ŚŚ. katechumenki pielęgnując chorych, przyjmując pod swa opiekę kaleki i staruszki.

W roku 1864 przy ogólnej kasacie klasztorów w Królestwie Polskiem. zgromadzenie sióstr Felicjanek, oddane pracy nad ludem, jako nie mające jeszcze ostatecznego rządowego zatwierdzenia, skazane zostało ukazem cesarskim na rozproszenie, a Kapucynki Św. Feliksa, czyli siostry klauzurowe, przewiezione zostały do klasztoru pp. Bernardynek w Łowiczu, w lat zaś kilka potem dostały od rządu na zamieszkanie klasztor w Przasnyszu po Bernardynkach.

Siostry Felicjanki, czyli bogomyślno-czynne przemocą zniewolone, rozproszyły się po rodzinach, jednak, mimo ścisłego dozoru policji, ukrywały swoje habity i utrzymywały stosunki z przełożonemi tak, jak kiedy były w klasztorze.

Z powodu, że zgromadzenie Felicjanek miało swą filję w Krakowie i zapis domu jednego przez ś. p. Pelagję Russanowską, w r. 1865 za staraniem ś.p. Biskupa Gałeckiego, uzyskało od cesarza Franciszka-Józefa zatwierdzenie swoje w Austrii.

Wtedy stopniowo przesiedliwszy się i przeszedłszy wiele bardzo trudności ze strony świata, który chciał je od służby Bożej oderwać, siostry za łaską Pańską przetrwały wszystko i połączyły się w Galicji.

W roku 1874 Ojciec św. Pius IX., udzieliwszy poprzednio kilkakrotnie serdecznego błogosławieństwa zgromadzeniu, z życzeniem największego jego rozwoju, wydał pierwsze potwierdzenie tego dzieła, czyli dekret pochwalny.

W tym samym roku kilka Felicjanek pojechało do Ameryki Północnej na wezwanie ks. Józefa Dąbrowskiego, proboszcza w osadzie polskiej, Polonji.

Od tego czasu zgromadzenie ich rozszerzyło znowu swoją działalność tak w Ameryce, jak i w Galicji, gdzie doznawały wszędzie łaskawej opieki Biskupów wszystkich dyecezji. a szczególniej za rządów księcia biskupa krakowskiego, Kardynała Dunajewskiego. W Galicji są obecnie dwie prowincje: Krakowska i Lwowska, i domów około 50, w których, stosownie do zadania swego, zgromadzenie wychowuje i kształci wielką liczbę ubogich dziatek, pielęgnuje chorych po domach, wychowuje katechumenki, żywi ubogich i przyjmuje osoby pobożne na rekolekcje. W Ameryce obecnie mają już cztery prowincje, z których każda liczy około 400 sióstr i 50 domów, i poświęcają się, podobnie jak w tutejszych prowincjach obowiązkom powołania swego.

W roku 1884, za staraniem Przełożonej Generalnei, Marii Magdaleny Borowskiej, stanął kościół, pod wezwaniem Niepokalanego Serca Marji w Krakowie, przy klasztorze sióstr Felicjanek, a za wstawieniem się księdza Dunajewskiego, Biskupa Krakowskiego, Stolica Apostolska udzieliła pozwolenia na nieustaiące codzienne wystawienie Przen. Sakramentu. Kościół ten Najprzew. Pasterz sam konsekrował 26 października 1884 roku. W 15 lat później (1899) Stolica Święta dała drugie potwierdzenie zarówno samego Zgromadzenia jak i konstytucji, a 1900 trzecie i ostatnie.

b) Siostry 3-go Zakonu, Franciszkanki od S-go Józefa, zawiązały się dnia 17 lutego 1884 r. we Lwowie. Regułę maja zwykłą tercjarską. a konstytucje takie same, jak francuskie siostrv Franciszkanki 3-go Zakonu; noszą czarne, ostre, grube habity i prócz trzech zwykłych ślubów, wykonywają ten czwarty, że: „dla miłości Boga zajmować się będą pielęgnowaniem najnędzniejszych żebraków i ubogich kalek.“ Śluby te składają na lat trzy.

c) Serafitki czyli Córki Boleści Najśw. Marji Panny, założone w r. 1881, rządzą się regułą Służebniczek ubogich. Przez wiele lat oddawały się wyłącznie pielęgnowaniu starców i kalek, ale gdy rozszerzyły się w Galicji, stosując się do życzenia Najprzewielebniejszych Ordynarjuszów i mieszkańców, przyjęły ochrony, szkółki i szpitale i z każdym dniem się mnożą, obejmując coraz nowe domy. Lud je nazywa Serafitkami. Mają dom macierzyński w Oświęcimiu.

Uwaga. Tercjarze pierwszej i drugiej grupy w zasadzie podlegają Ordynarjuszom miejscowym; wyjątek stanowią Bernardynki, podlegające od r. 1480 juryzdykcji Prowincjała Bernardynów, a dziś Braci Mniejszych.

IV. Tercjarze klasztorni

Do trzeciej wreszcie grupy tej kategorji należą tercjarze lub tercjarki, mieszkający po klasztorach Pierwszego, albo Drugiego zakonu, dla ich posługi wewnętrznej albo zewnętrznej. Tak np Bł. Piotr ze Sjenny, po śmierci swej małżonki, rozdał majętność swą na ubogich i zamieszkał u Braci Mniejszych w Siennie. U nas pospolicie i tem się odróżniają, iż w klauzurze noszą habit zakonu, w którym mieszkają, lecz bez kaptura. Nie przemawiamy tutaj do powyższych Tercjarzy. Rozporządzają oni wszystkiemi pomocami życia zakonnego i nie potrzeba im tłumaczyć, jako najlepszą cząstkę obrali, ani też wyjaśniać rozmaitych punktów ich Reguły świętej. Zajmują nas głównie:

Tercjarze świeccy

Żyją oni bowiem nie w klasztorach razem, ale osobno, na święcie, przy rodzinach.

Pierwszą grupę stanowią tu niewiasty, które ukończywszy 40 rok życia i wykonawszy za zezwoleniem Biskupa swego prosty ślub czystości, noszą zawsze habit zakonny; powinny one jednak posiadać odpowiednie utrzymanie; mieszkać im wolno w razie potrzeby tylko z krewnymi i powinowatymi w pierwszym stopniu. Taką Tercjarką była np. Św. Marja Franciszka od Pięciu Ran, zmarła w r. 1791. Drugą grupę tworzą Tercjarze płci obojga, składający Braterstwo kanonicznie ustanowione. Tem Braterstwem, zgromadząjącem się raz w miesiąc, zwyczajnie kierować powinien kapłan Pierwszego Zakonu Św. Franciszka, albo ksiądz Tercjarz regularny, a w razie niemożności, np. gdy niema w miejscowości owej Pierwszego zakonu, kapłan świecki, delegowany w tymże celu przez władzę zakonną. Braterstwo to ma swych urzędników i jest hierarchicznie uorganizowane, według planu, nakreślonego przez Regułę.

Jak są Braterstwa sióstr, tak są Braterstwa z braci złożone. Dlatego kto może do nich należeć, nic użyteczniejszego, jak mu to doradzać; tu jak wszędzie, jedność daje siłę, a dobry przykład, zarówno jak wskazówki, dawane na tych zebraniach, ułatwiają bardzo wiele praktyk pokutniczych i pobożnych, które sami ino żebyśmy wykonywali słabo, a może nawet zupełnie o nich za pomnieli. Zresztą Trzeci Zakon wymaga nietylko modlitwy, ale i uczynków miłosiernych, a te z większym pożytkiem spełniają się wspólnemi siłami.

Ze wszystkich, wyżej przywiedzionych grup, niewątpliwie najliczniejszą jest grupa ostatnia, na którą składają się Tercjarze żyjący z osobna, a nie należący do powyższych Braterstw, zachowujący jednak, ile można, Regułę 3-go Zakonu. Ten ostatni sposób należenia do Serafickiej Rodziny, choć mniej doskonały sam w sobie od poprzednich, przecież jest zupełnie prawidłowy.

Gdzie jednak założone jest Braterstwo, tam wszyscy Tercjarze powinni się do niego zapisać, a pojedyńczych członków być nie powinno, tacy bowiem żyjąc bez dozoru i kontroli, pozostają nieraz w ciężkich wadach, przez co są zgorszeniem dla wiernych, którzy z nich o całym Zakonie wyobrażenie sobie tworzą.

Treściwy wykład reguły, jaki uczynimy w następnych naukach, stosować się będzie głównie do drugiej grupy, to jest do Tercjarzy Stowarzyszonych, lecz potrzebom ich nie wystarczy; wszystkie zatem szczegóły, na których tu zbywa, należy czerpać w dziełkach obszerniejszych, w tym celu wydanych.

Zauważmy jednak dobrze, że choć ta wielka Rodzina franciszkańska dzieli się na trzy gałęzie, z których każda ma prawo przybierać członków do stowarzyszenia swego, to przecież nie kilka, lecz jeden tylko jedyny jest 3-ci Zakon Sw. Franciszka. Wyraźnie to orzekła Stolica Apostolska.

„Co tedy Pan Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza" — unikajmy pilnie wszelkiego rozdziału w sercu t. i. unikajmy wszelkiej zazdrości i niechęci jednych Braterstw 3-go Zakonu ku drugim, wszelkich przymówek, przesądzań i przygan, ale miłujmy się wzajemnie, jako dzieci jednego ojca, ciesząc się z po stępu każdego członka, a smucąc z wszelkiego upadku — i w tej jedności dotrwajmy do końca, abyśmy byli przyznani za rodzone dzieci Św. Franciszka, który na wzór Zbawiciela naszego miłość wzajemną zalecił. Amen.

(...)



  • ) Zakonem w najściślejszem rozumieniu zowiemy te instytucje, które mają regułę, przez Stolicę Apostolską zatwierdzoną i których członkowie wykonywują śluby uroczyste, np. Kapucyni, gdzie zaś członkowie czynią śluby proste tylko, tam jest kongregacja np. Misjonarze. Mimo to Zakon Trzeci w najogólniejszem pojęciu według orzeczenia Benedykta XIII i Leona XIII jest prawdziwym zakonem, choć pojedyncze jego gałęzie, uważane same w sobie, mogą być ścisłym lub nieścisłym zakonem.