Sokół Okręg Zagłębia Dąbrowskiego

Z MediWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
O projekcie "Historia Dąbrowy Górniczej - z perspektywy (lotu) Sokoła"

II Okręg Sokolstwa w Królestwie Polskim

W oparciu o

  • Józef Karney Szkic historyczny Sokolstwo Zagłębia Dąbrowskiego w "1906 — 1936 r. JEDNODNIÓWKA JUBILEUSZOWA Towarzystwa Gimnastycznego >>SOKÓŁ<< w CZELADZI"'
  • Kazimierz Srokowski Wspomnienia z lat 1884-1916

śródtytułu od redakcji muzeum.asocjacje.org, uzupełnienia z innych źródeł.

Przed rejestracją

W Zagłębiu Dąbrowskiem powstał „Sokół“ w roku 1905 i rozwinął się szybko. Pierwsze zorganizowało się 24. XII. 1905 r. Gniazdo Dąbrowa, z niem równocześnie Sosnowiec, a potem w krótkich odstępach Gniazdo Będzin, Grodziec, Czeladź, Niwka, Niemce, Strzemieszyce, Zagórze, Zawiercie, Ząbkowice, Częstochowa, Olkusz, Bolesław.

Przewodnictwo w ruchu Sokolim, w Zagłębiu Dąbrowskiem, objął od r. 1905 ś. p. druh Kazimierz Srokowski, który łącząc swój osobisty talent organizatorski, z gotowymi wzorami Sokoła pod zaborem austrjackim, skupił koło siebie wszystkie Gniazda Zagłębia i wytworzył jednolity Okręg, zwany Okręgiem II, włączony do Związku Sokolego w Królestwie Polskiem.

Rozwojowi większości Gniazd przeszkadzał brak odpowiednich lokali, niewszystkie bowiem miały możność korzystać z sal, jakich tu i owdzie udzielały Sokołowi kopalnie i fabryki, lecz pomimo tego Gniazda się mnożyły i rozrastały, bo wśród druhów i druhen i ich przewodnictwa istniał szczery zapał do pięknych, patrjotycznych celów, jakie sobie stawiało Sokolstwo, a młodzież, zapełniająca jego szeregi, jakby wiedziona zdrowym instynktem narodowym, coraz więcej przywiązywała się do organizacji, ćwiczeniom oddawała się z zapałem, jakby przeczuwając, że są one wstępem i przygotowaniem do służby wojskowej w niedalekiem już może wojsku polskiem. Temu zdrowemu, instynktownemu dążeniu Sokół dawał naturalne ujście tern się tłumaczy urok, jaki miała w sobie służba w Sokole — nie tylko dla młodzieży ale i dla starszych.

W 1905 roku >>po ogłoszeniu manifestu konstytucyjnego powstawać zaczęły niezależnie od siebie stowarzyszenia sokolskie w dwóch miejscach, mianowicie w Warszawie i w Zagłębiu Dąbrowskim<<. Kazimierz Srokowski organizował stowarzyszenia sokolskie w Zagłębiu, czerpiąc bezpośrednio z doświadczeń organizacji w Krakowie. Pod koniec roku 1905 w Zagłębiu istniało sześć gniazd sokolich połączonych w okręg, dla których Srokowski opracował >>odpowiedni regulamin, ulepszając i przystosowując do warunków miejscowych regulamin okręgów sokolich w Galicji<<.

Po rejestracji

W grudniu w 1906 r. mieliśmy już w II Okręgu 15 Gniazd, z liczbą 1995 członków rzeczywistych i licznym zastępem młodzieży ćwiczącej, która jeszcze praw członkowskich mieć nie mogła, ale stanowiła jakby zarybek na przyszłość.

Informacje dodatkowe

oddziały zalegalizowano "3/16 sierpnia w Będzinie oraz Sosnowcu (powiat będziński) i jego dzielnicy Sielec; w osadach w powiecie będzińskim: Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Grodziec (obecnie dzielnica Będzina), Myszków, Niemce (obecnie Ostrowy Górnicze, dzielnica Sosnowca), Niwka (obecnie dzielnica Sosnowca), Zagórze (obecnie dzielnica Sosnowca), Zawiercie i Ząbkowice (obecnie dzielnica Dąbrowy Górniczej) oraz wsi Dobieszowice (powiat będziński); " Wojciech Jaworski KLUBY GIMNASTYCZNE W KRÓLESTWIE POLSKIM (1867–1914)

Udział w zlocie w Oświęcimiu

Sokół zagłębie1906.jpg

Po rozwiązaniu

Na lata 1909, 1910, 1911, 1912, 1913 przypada właśnie najpiękniejszy okres rozwoju naszego Okręgu, a choć jego istnienie było zakonspirowane, choć śledziło nas wciąż oko żandarma rosyjskiego, to jednak udawały się wówczas doskonale zbiorowe wycieczki do Galicji, gdzie dopiero Sokół nasz zażywał swobody, pławił się do syta w tamtejszych objawach życia narodowego i poznawał bratnią Dzielnicę — Galicję.

Rozszerzał więc swoje pojęcia o granicach Ojczyzny, uczył się łamać narazie myślą jej kordony rozbiorowe.

Wielce więc pouczające były te wycieczki naszego Sokolstwa do Galicji, a przepadali za niemi wszyscy i uważali je sobie za wielkie święto.

Głównym ich kierownikiem bywał zawsze ś. p druh Lucjan Kreczmar i on to przezwyciężał wszelkie przeszkody w ich urządzaniu; umiał je przedstawić moskalom jako rzecz tak niewinną, żeśmy się zawsze przez granicę prześlizgnąć zdołali. Był on też tym rzadkim prezesem, który w swojem Gnieździe Sosnowieckiem stawał zawsze w szeregu druhów do ćwiczeń, a wiadomo jak zbawienny jest taki przykład dla druhów.


1. Po zawieszeniu, a następnie rozwiązaniu Sokoła przez władze carskie >>postanowiliśmy istnieć nadal, a istnienie to oparliśmy na tej podstawie, że gniazda miały starać się o uzyskanie legalizacji, jako odrębne pozornie i nie mające z sobą żadnej łączności kółka gimnastyczne albo też jako szkoły gimnastyki, należące do ludzi prywatnych; okręgi i związek miały pozostać nadal, lecz już jako organizacja tajna<<. Srokowski

2. "Nastąpiła chwila bezradności i krótkiego zastoju. Gdy się jednak zorjentowano, że można zmienić firmę „Sokoła“ na inną i stwarzać pozory, że niema dawnej łączności między Gniazdami w Zagłębiu Dąbrowskiem, poza niemi stworzono dla b. Gniazda Sokoła w Czeladzi nowy statut p. t. „Kółko miłośników gimnastyki“ uzyskano jego zatwierdzenie w i zadzie gubernjalnym w Piotrkowie, a zarejestrowano w powiecie będzińskim i pod tą fikcyjną firmą Gniazdo Czeladź zaczęło pracować dalej, mając za sąsiadów Stowarzyszen.e .Atleta“ w Dąbrowie, „Piechur* w Sosnowcu, Koło Sportowe w Niwce i t. d. Wszystko to w dalszym ciąg.’ był ten sam „Sokół“1906-1936 Jednodniówka jubileuszowa Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" w Czeladzi

3. w 1907 powstały "... w Sosnowcu kółko gimnastyczne i kółko miłośników gimnastyki oraz towarzystwo gimnastyczne w osadzie Żarki (powiat będziński). Działania te spotkały się z odmową właściwych urzędów gubernialnych do spraw stowarzyszeń i związków, które uważały że organizacje będą kontynuować działalność zamkniętego „Sokoła”. Jednak nie wszystkie inicjatywy spotkały się ze sprzeciwem administracji państwowej. Polakom udało się doprowadzić do powstania wielu stowarzyszeń w powiecie będzińskim (Zagłębie Dąbrowskie). W osadzie Zawiercie pierwsze Kółko Gimnastyczne zarejestrowano 22 grudnia 1906 r./4 stycznia 1907 r. oraz drugie Kółko Gimnastyczne 24 stycznia/6 lutego 1907 roku. Drugi klub powstał z inicjatywy inżynierów, a jego pierwszym prezesem wybrano dr. Bronisława Bartkiewicza. Lekarz i urzędnicy kopalni węgla kamiennego doprowadzili do zalegalizowania 3/16 marca 1907 r. Kółka Gimnastycznego w osadzie Niwka. Felczer kopalniany i kupcy węglowi byli założycielami Kółka Miłośników Gimnastyki w osadzie Czeladź. Zgodę na jego działalność wydano 9/22 marca 1907 roku. Pierwszym prezesem został wybrany lekarz kopalniany Stefan Falkowski. Właściciel fabryki wyrobów metalowych był inicjatorem powstania Kółka Gimnastycznego w osadzie Myszków, na którego powstanie władze wyraziły zgodę 10/23 kwietnia 1907 roku. Grupa urzędników fabryki chemicznej doprowadziła do legalizacji 17/30 kwietnia 1907 r. Towarzystwa Rozwoju Gimnastyki Racjonalnej w osadzie Strzemieszyce Wielkie. Na czele organizacji stał Adam Chmielarz. Lekarz i urzędnicy fabryczni doprowadzili do legalizacji 20 maja/2 czerwca 1907 r. Kółka Gimnastycznego w osadzie Ząbkowice. Lekarz, inżynier górniczy i właściciel drukarni byli założycielami Towarzystwa Gimnastyczno-Sportowego „Herkules” w osadzie Dąbrowa Górnicza, na którego działalność zezwolono 13/26 czerwca 1907 roku. Lekarz i urzędnicy fabryczni zainicjowali powstanie Kółka Miłośników Gimnastyki i Sportu w osadzie Grodziec, które zalegalizowano 26 czerwca/9 lipca 1907 roku. Urzędnicy fabryczni i handlowi założyli Kółko Gimnastyczne w Będzinie, na którego powstanie uzyskano zgodę 26 lipca/8 sierpnia 1907 roku. Wśród członków klubów gimnastycznych w powiecie będzińskim dominowały dzieci i młodzież, pochodzące głównie z rodzin robotniczych.

Wobec wprowadzenia stanu wojennego 9/22 sierpnia 1907 r. generał-gubernator warszawski (Gieorgij Skałon) zamknął stowarzyszenia gimnastyczne w: Będzinie, Czeladzi, Dąbrowie Górniczej, Grodźcu, Niwce i Ząbkowicach. Organizacja w Czeladzi uzyskała formalną zgodę na wznowienie działalności 4/17 sierpnia 1909 r., a w Niwce 5/18 sierpnia 1910 roku. Bez formalnego zezwolenia władz działalność kontynuowały kluby w Będzinie, Grodźcu i Ząbkowicach. W czerwcu 1914 r. stowarzyszenie w Będzinie zrzeszało 32 członków, w Czeladzi – 48, w Niwce – 52, a w Ząbkowicach – 26. (...) Zniesienie stanu wojennego ożywiło tworzenie klubów gimnastycznych przez Polaków w powiecie będzińskim. Technicy i urzędnicy kopalni węgla kamiennego doprowadzili do zalegalizowania 26 października/8 listopada 1909 r. Kółka Gimnastycznego „Atleta” w osadzie Zagórze. W 1914 r. skupiało ono 43 członków. Towarzystwo Gimnastyczne w osadzie Zawiercie zatwierdzono 11/24 lutego 1910 roku. Dyrektor kopalni węgla kamiennego, inżynier górniczy, urzędnik i lekarz zakładowy byli założycielami Kółka Sportowego „Atleta” w osadzie Czeladź zalegalizowanego 30 listopada/13 grudnia 1910 roku. Pierwszym prezesem jego zarządu wybrano lekarza dr. Lucjana Kałudzkiego. Inżynierowie górniczy wnieśli podanie, w wyniku którego zalegalizowano 13/26 marca 1912 r. Towarzystwo Sportowe „Siła” w osadzie Klimontów (obecnie dzielnica Sosnowca). Lekarze, inżynierowie i urzędnicy kopalniani doprowadzili do zarejestrowania 9/22 lipca 1912 r. Towarzystwa „Gimnastyk” w Sosnowcu. W połowie 1913 r. zrzeszało ono 168 członków. Władze uznały, że klub jest kontynuacją zdelegalizowanego „Sokoła” i 25 września/8 października 1913 r. zamknęły stowarzyszenie. W 1914 r. klub w Czeladzi skupiał 31 członków, w Klimontowie – 55, a w Zagórzu – 43. Wojciech Jaworski KLUBY GIMNASTYCZNE W KRÓLESTWIE POLSKIM (1867–1914)

Zlot Grunwaldzki

Rok 1910, rok pamiętnego Zlotu Grunwaldzkiego w Krakowie, na który z całego świata zleciało się Sokolstwo polskie, był epokowem zdarzeniem dla naszego Okręgu.

Na ten wielki Zlot udało się z naszego Okręgu 300 osób druhów i druchen, zorganizowanych w karne oddziały gniazdowe.

Znaczna liczba naszych druhów uczestniczyła w t. zw. mazowieckich ćwiczeniach wolnych, obrazowych, z którem wystąpiła na Zlocie, Sokolstwa Królestwa Polskiego.

Ćwiczenia te, prowadzone przez druha naczelnika Karola Noskiewicza, wypadły znakomicie i stały się powodem serdecznej owacji, jaką tamtejsi Sokół urządzili na boisku, nam sokołom z Królestwa. Ten serdeczny nastrój obchodu historycznej rocznicy, obchodu budzącego nadzieję, że współczesne Niemcy paść mogą, jak padły pod Grunwaldem, — wrażenie ze wspaniałego pochodu na Wawel, dziesiątków tysięcy Sokolstwa z całej Polski, kazanie biskupa Bandurskiego na Błoniach, odsłonięcie i poświęcenie wspaniałego pomnika Jagiełły — wszystko to wyryło głębokie ślady w duszach druhów, których większość w codziennem życiu, twardą pracą przy kilofie, magazynie lub warsztacie zdobywało chleb powszedni. Dwa dni tego Zlotu budziły w głębi ich dusz przywiązanie do Sokoła, pogłębiały miłość Ojczyzny, która im się w tak pięknej szacie, historycznej rocznicy w Krakowie ukazała. Dni tak przeżyte nietylko bawią, ale i kształcą. Czuli to druhowie, wiedziała o tern starszyzna Sokoła i miała poczucie spełnionego obowiązku.

Wkrótce po Zlocie Grunwaldzkim objął naczelnictwo Okręgu, niezapomniany ś p. Ludomir Cieśliński. Pod jego energicznem kierownictwem wzmogła się praca okręgu, zarówno w dziale organizacyjnym, jak i technicznym. Druh Cieśliński był zwolennikiem silniejszego rozwoju ćwiczeń wojskowych i w tym kierunku prowadzi Okręg. Wycieczki do Galicji, coraz częściej miewały charakter wypraw wojskowych, co nie było bez wpływu na Sokoła Galicyjskiego. Wyrazem tego kierunku była wielka dwudniowa wycieczka w okolice Chrzanowa w 1911 r., połączona z manewrami taktycznemi i obozowaniem na polach między Chrzanowem a Trzebinią. W tym samym i następnym roku nastąpił szereg dalszych wycieczek, lecz już stawało się to coraz bardziej podejrzanem władzom moskiewskim. Stowarzyszenie Piechur — czyli Gniazdo Sosnowiec — kość pacierzowa Okręgu zostało zawieszone.

Wkrótce też druh Cieśliński opuścił Sosnowiec. Żegnaliśmy go z żalem, bo odjeżdżał daleko, aż za może Kaspijskie W tym czasie t. j. w końcu 1912 r. liczył nasz Okręg

996 dorosłych druhów
201 druhen
Razem 1197 czł. rzeczywistych 
oraz 392 głowy młodzieży.

W następnym roku 1913 liczba członków spadła do 992, co było następstwem zawieszenia Gniazda w Sosnowcu.

W takim stanie zastał Sokolstwo naszego Okręgu Sierpień 1914 r. — wybuch wielkiej wojny. (...)

I wojna światowa

II Okręg Sokolstwa Dzielnicy Krakowskiej

Kolejne władze

Wydział (zarząd) okręgu

Członkowie Wydziału.png

Były Wydział byłego okręgu II-go: Kazimierz Srokowski, b. prezes; Lucyan Kreczmar, b. wiceprezes; Antoni Radzikowski, b. naczelnik ; Stanisław Wierzbowski, Józef Karney, Stanislaw Szymanowski, Marceli Turski, Aleksander Tyszka, Emil Winter, Aleksander Pawelski, Aleksander Bonikowski, Maksymilian Walicki, Stanisław Gajewski.

Byłe Grono przodowników byłego okręgu II-go: Antoni Radzikowski, b. naczelnik ; Ludomir Bukowiński, b. zastępca b. naczelnika ; ś. p. Stefan Nowacki, Ludwik Kowalski, Antoni Rapczyński, Wilhelm Myszkowski, Edward Dąbrowski, Aleksander Chudzyński, Maryan Pawelski, Ludomir Cieśliński, Antoni Blana. Pamiętnik V. Zlotu Sokolstwa Polskiego w Krakowie w dniach 14-16 lipca 1910